LABOR DAY

Amerykańskie bezdroża w Wisconsin. Po flagach wiadomo, że amerykańskie...

Długi weekend za nami. Amerykanie mieli wolny poniedziałek z okazji Labor Day (wersja brytyjska Labour Day) czyli nasze Święto Pracy. W USA to federalne święto ruchome obchodzone w całym kraju, które przypada co roku na 1szy poniedziałek września. Zazwyczaj tego dnia odbywały się celebracje w miastach - parady, atrakcje, często wyprzedaże. W tym roku ze względu na wirusa wiele wydarzeń się po prostu nie odbyło. Cały przedłużony weekend nazywany Labour Day Weekend ma też symboliczne znaczenie, bo uznawany jest za ostatni weekend sezonu letniego. U nas oznacza to wielką majówkę, tu zakończenie wakacji. To czas na ostatnie letnie podróże. Chociaż tłok wszędzie gwarantowany. Wszystko by zdążyć przed "nieoficjalnym końcem lata" jak mawiają Amerykanie, co dla wielu oznacza: "przed powrotem do szkoły". Szkoły i uniwersytety rozpoczynają semestr właśnie w tym okresie. Podobno po Labour Day nie powinno się już nosić białych spodni. Dziwna zasada... Cóż, skoro lato za nami, to teraz wypadałoby się przygotować do zimy. Ojej...

Ponad 80 krajów na całym świecie obchodzi Święto Pracy 1 maja.

W większości krajów, także w Polsce, Święto Pracy obchodzone jest 1 maja. Zasady są wszędzie podobne, bo to dzień na upamiętnienie pracowników i ich pracy. W Stanach podkreśla się jeszcze wkład pracowników w budowanie Wielkiej Ameryki:) Chociaż pierwsze Święto Pracy w USA odbyło się podobno we wrześniu (dotarłam do daty 5 wrzesień 1882 kiedy to w Nowym Jorku pracownicy fabryk zrobili sobie wolne i wyszli na ulice w proteście - co dziś podciągnięto pod pierwszą paradę z okazji Święta Pracy:) to pod koniec XIX wieku dyskutowano nad datą 1 maja. Związane to było z ogłoszeniem wprowadzenia 8-godzinnego czasu pracy dla wszystkich pracowników w USA z dniem 1 maja 1886. Było to wielkie osiągnięcie związków zawodowych, gdyż do tej pory pracownicy nie byli w żaden sposób chronieni a ich praca regulowana, co więcej 12 godzinny dzień pracy od poniedziałku do soboty był standardem. Niestety nie wszyscy pracodawcy ochoczo wprowadzili zmiany co wywołało falę ogólnokrajowych protestów domagających się egzekucji postanowień i skrócenia czasu pracy do 8 godzin. Zazwyczaj były to pokojowe ruchy, ale jeden z nich w Chicago przerodził się w poważne zamieszki. Zaczęło się od demonstracji, aż kilka dni później doszło do ataku policji na zgromadzonych demonstrantów podczas wiecu na placu Haymarket w Chicago. Wybuchła tam bomba, policjanci strzelali do robotników a w chaosie także i do siebie. Polała się krew z obu stron. Całe wydarzenie znane jest jako Haymarket Riot. Dziś mówi się, że to była prowokacja, ale jak było naprawdę, tego pewnie nigdy się nie dowiemy. W wyniku tych zajść doszło do ostrych represji skierowanych przeciwko działaczom związkowym. W pokazowym procesie skazano wiele osób na kare śmierci w tym 5, związkowców którzy w wiecu nawet nie uczestniczyli.

Haymarket Memorial - by Mary Brogger
Pomnik w Chicago przy placu Haymarket upamiętniający wydarzenia z wiecu

Jaki związek ma to wydarzenie z obchodami pierwszomajowymi? W 1889, czyli 3 lata po wydarzeniach w Chicago, II Międzynarodówka (międzynarodowe stowarzyszenie partii socjalistycznych w składzie której był Lenin) uznała dzień 1 maja Świętem Pracy. W ten sposób chciano docenić ofiary, jakie w wyniku tych zajść poniósł ruch robotniczy. Dziś 1 maja jest Międzynarodowym Świętem Pracy zwanym też "Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy". Pewnie niewiele osób wiedziało jakie jest pochodzenie tego święta, ale dla Amerykanów w tamtych czasach data 1 maj była już nie do przyjęcia. Dziś pewnie też:) Chodziło oczywiście o politykę. Po pierwsze chciano się odciąć od wydarzeń z Chicago, obawiano się wzmocnienia ruchu anarchistycznego i socjalistycznego w USA. Po drugie, gdy data 1 maj oficjalnie została użyta przez komunistów było jasne, że Amerykanie nie będą się z tym identyfikować. W 1894 prezydent USA Grover Cleveland ustanowił prawo mówiące, że 1 poniedziałek września będzie Narodowym Świętem Pracy w USA. I tak jest do dziś. Oprócz USA jeszcze Kanada obchodzi Labour Day w ten sam dzień.

Chicago, Chicago, ile jeszcze w tobie takich tajemnic:)

Labour Weekend spędziliśmy w Wisconsin - kraina pastwisk jezior i kukurydzy

Typowy "mały" amerykański domek na przedmieściach w Wisconsin


jeziora też były

a taką pogodę zastaliśmy w Chicago po powrocie. To zdjęcie z rana, godzina 9ta:)


Komentarze